„Szczęśliwy senior” to hasło dzisiejszego aktywizującego spotkania w Teatrze Lalki Tęcza. Słupscy seniorzy mieli okazję między innymi do rozmów z psychologami o tym, jak pozytywne nastawienie wpływa na życie codzienne.
Dzisiaj (2 października) o godzinie 11 w siedzibie Teatru Lalki Tęcza odbyło się aktywizacyjne spotkanie zorganizowane z myślą o seniorach opatrzone hasłem „Szczęśliwy senior”. Celem akcji było zbudowanie wśród osób starszych świadomości, że zmiana sposobu myślenia może znacznie poprawić kondycję zdrowotną. Zainteresowanie wydarzeniem było duże i słupscy seniorzy wypełnili niemal całą salę teatru lalki. W niej trwały dyskusję dotyczące świadomości oraz błędnych stereotypów, z którymi na co dzień zmagają się ludzie w podeszłym wieku. Na scenie wypowiadało się wielu ludzi, lecz naszą uwagę najbardziej przykuła Wirginia Szmyt, najstarsza didżejka na świecie, która do Słupska przyjechała z Warszawy. Skorzystała z zaproszenia, ponieważ podobał jej się temat „Szczęśliwy senior”.
– To bardzo piękny temat i można go odnieść do wszystkiego… Szczęśliwy człowiek – podkreśliła DJ WIKA, Wirginia Szmyt.
Jej postać idealnie wpasowała się w tematykę spotkania. Wirginia swoją osobą udowadnia, że wiek to tylko liczba. Chociaż gra już 23 lata nie uważa siebie za DJ-a. Zaznacza, że nie skreczuje muzyki, chociaż potrafi. To nie jest jej potrzebne na jej imprezach. Wystarcza jej miksowanie, które jest koniecznością przy graniu blisko godzinnego seta. Jej wypowiedź oraz energia jaka w niej drzemie wpłynęły pozytywnie na wszystkich zgromadzonych na sali odbiorców.
– Ja należę do tych osób, których cieszy to, że mają wronę na balkonie – tłumaczy Wirginia Szmyt. – Ona regularnie przylatuje rano o godzinie 10 i jaj wtedy muszę dać mięsko. Ona czeka, a twarogu nie lubi… Chleba nie lubi… Tylko mięsko. Mnie to sprawia wielką radość.
Poza dyskusjami prowadzonymi ze sceny na przybyłych czekali również psychologowie oraz diabetolodzy. Seniorzy mieli też możliwość skosztowania okazyjnego poczęstunku oraz odebrania ciekawego upominku. (opr. rkh)
