K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Nocna cisza

1

Powraca problem zakłócania ciszy nocnej w centrum miasta w okolicach ulic Anny Łajming i Filmowej. Mieszkańcy skarżą się na nocne hałasy powodowane przez klientów klubów i pubów.

Na notoryczny problem mieszkańców śródmieścia Słupska uwagę zwrócił radny Jacek Szaran. Nie od dziś osoby mieszkające przy Nowobramskiej, Anny Łajming czy Filmowej narzekają na klientów pobliskich klubów, którzy w nocy hałasują, a z ulic robią śmietnik. Sytuacja jest skomplikowana ponieważ trudno jest pogodzić interesy mieszkańców, nie zamieniając miasta w rozrywkową pustynię.

Poprosiliśmy zarówno policję, jak i straż miejską, aby w tym rejonie szczególnie zwracały uwagę na bezpieczeństwo, ale trudno też zabronić, aby osoby sobie rozmawiały, stojąc przy knajpie, a rzeczywiście w nocy, kiedy jest zupełna cisza, nawet zwykła rozmowa może przeszkadzać – mówi Marta Makuch, wiceprezydent Słupska. – Nie ukrywam, że w sposób szczególny zajmujemy się w tej chwili Nowobramską, bo to jest kilka problemów. To są śmieci, między innymi generowane też w trakcie weekendu, kiedy ludzie tam się bawią.

Nieczystościami miałyby zająć się dodatkowe ekipy służb komunalnych, które porządkowałyby śródmieście w każdy weekend. Zapewnienie bezpieczeństwa należałoby natomiast do większej liczby patroli policji i straży miejskiej. Ratusz jednak wyklucza zamknięcie lokali. Mało prawdopodobna jest też realizacja pomysłu zakładającego działanie tzw. ogródków piwnych do godziny 22.

Jak jedziecie do większego ośrodka, to naturalnym jest, że szczególnie w okresie letnim ludzie po prostu chcą siedzieć na zewnątrz, cieszyć się tym, bo tak mało miesięcy jednak w naszym kraju jest ciepłych – mówi wiceprezydent Marta Makuch. – Absolutnie nie wykluczam powołania takiego zespołu, my naprawdę staramy się wsłuchiwać także w głos tych mieszkańców, natomiast, drodzy państwo, każdy z nas jednak chciałby, żyjąc w centrum miasta, mieć ciszę, najlepiej las obok i zero kłótliwych sąsiadów. Proszę uwierzyć, że ogromna część takich interwencji, kiedy osoby przychodzą na spotkanie z prezydentem, jest taka, że: proszę nakazać mojemu sąsiadowi, żeby czegoś nie robił. Ostatnio byli mieszkańcy, którym przeszkadza, że mamy mieszkanie chronione i przebywają tam osoby chore.

Urzędnicy zapewniają, że wsłuchują się w głos mieszkańców śródmieścia, ale jednocześnie chcą ożywiać centrum nowymi lokalami. Sytuacja trudna do pogodzenia, a jedynym z niej wyjściem pozostaje… większa kultura bywalców knajpek i klubów. (opr. jwb)

DyskusjaJeden komentarz

  1. Os. Niepodległości również proszę wpisać na listę!!!
    W szczególności bliskie okolice pizzeri Corleone!!!