Słupski ratusz nadal pracuje nad koncepcją opłat za odbiór odpadów komunalnych. Pod uwagę branych jest pięć możliwości, ale urzędnicy skłaniają się ku jednej – opłacie liczonej od gospodarstwa domowego.
Ratusz pracuje nad nowym system naliczania opłat za wywóz śmieci. Obecne rozwiązanie uzależniające wysokość stawek od liczby lokatorów nie sprawdza się w praktyce. W wielu przypadkach nie jest zgłaszana ich rzeczywista liczba w gospodarstwie domowym, w wyniku czego aż kilkanaście procent słupszczan nie płaci za odbiór nieczystości. Nowa metoda ma uszczelnić system i tym samym zapewnić jego finansowanie. Między innymi rozważono możliwość naliczania stawki od zużycia wody, ale magistrat pracuje też nad innymi rozwiązaniami.
– Zaproponowaliśmy pięć wariantów – mówi prezydent miasta Krystyna Danilecka-Wojewódzka –w każdym z nich w pakiecie dodatkowe usługi w szerszym zakresie. Teraz mamy umowę, która sprawia, że wywozimy wielkie gabaryty, których jest coraz więcej, tylko cztery razy w roku. Proponujemy, aby robić to raz w miesiącu, plus inne usługi, łącznie z tym, że ten system poboru opłat musi być przekazany tylko i wyłącznie na zagospodarowanie i czystość w mieście. Dlatego też spośród pięciu, a nie czterech wariantów, rekomendujemy wariant od gospodarstwa domowego, a nie od metrów kwadratowych powierzchni mieszkaniowej.
Podczas sesji rady miasta rajcom zostaną przekazane analizy skutków, co spowoduje przyjęcie jednego z wariantów naliczania opłat. Z pewnością włodarze Słupska będą opowiadali się za odejściem od obecnego.
– W Koszalinie podjęto decyzję o opłacie w zależności od metra kwadratowego mieszkania. Ten system od 1 mkw., który jest twardym wskaźnikiem – bo generalnie metry radykalnie się nie zmieniają, tak jak niestety radykalnie zmienia się ilość osób, które najpierw deklarują, że segregują albo w ogóle są w systemie, a potem się okazuje, że powyjeżdżało ich wiele, a ktoś musi zapłacić – po prostu nam się nie sprawdził, tak jak w 99 procentach samorządów w Polsce.
Zmiana ma także pomóc w osiągnięciu wymaganych coraz wyższych wskaźników recyklingu. Zanim jednak do tego dojdzie ratusz chce do tej koncepcji przekonać radnych i mieszkańców, pokazując płynące z niej korzyści. (opr. jwb)
