Realizacja drugiego toru linii kolejowej 202 na odcinku Słupsk – Gdynia Chylonia może być poważnie zagrożona. Z aktualizacji Krajowego Programu Kolejowego wynika, że wartość projektu została mocno okrojona.
Po podpisaniu w styczniu zeszłego roku umowy na opracowanie dokumentacji rozbudowy i modernizacji linii kolejowej 202 pomiędzy Gdynią Chylonią a Słupskiem wydawało się, że projekt drugiego toru w końcu zostanie zrealizowany. Obecnie po aktualizacji Krajowego Programu Kolejowego nie jest to takie oczywiste. Jak podaje portal rynek-kolejowy.pl, w programie można przeczytać, że wartość inwestycji spadła do 310 milionów złotych, choć autorzy aktualizacji szacują, że rzeczywisty koszt projektu wyniesie 841 milionów złotych. Jeszcze kilkanaście miesięcy temu sięgał on 2 miliardów złotych. Do zmian odnieśli się przedstawiciele spółki.
– Krajowy Program Kolejowy jest dokumentem, który ulega zmianom, jest aktualizowany – mówi Martyn Janduła z biura prasowego PKP PLK. – Obecnie spółka opracowuje dokumentację projektową dla projektu „Prace na linii kolejowej 202 na odcinku Gdynia Chylonia – Słupsk”. Przygotowywanie dokumentacji zakończy się do końca tego roku. Po zapewnieniu finansowania możliwe będzie rozpoczęcie inwestycji od IV kwartału 2020 roku. Linia docelowo będzie czterotorowa na odcinku z Gdyni Chyloni do Wejherowa, a od Wejherowa do Słupska będzie dwutorowa.
Jak poinformował przedstawiciel PKP PLK, realizacja inwestycji uzależniona jest od pozyskania funduszy ze środków Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Spółka podaje także, że pomimo aktualizacji i zmian w Krajowym Programie Kolejowym termin oddania projektu pozostaje bez zmian. – Nadal jest obowiązująca perspektywa do 2023 roku – mówi Martyn Janduła.
Projekt przebudowy linii 202 przewiduje dobudowę 112 kilometrów torów z Gdyni do Słupska oraz modernizację 16 stacji i 6 przystanków. Ponadto powstanie kilkanaście nowych peronów, a na trasie odnowione zostaną mosty. Dzięki zmianom, które zwiększą przepustowość trasy, prędkość pociągów mogłaby wzrosnąć do 200 km/h. Jeśli jednak PKP PLK nie przystąpi do inwestycji, to pod dużym znakiem zapytania stanie zasadność realizacji słupskiego węzła przesiadkowego czy nowego dworca. (opr. jwb)
