K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Wyjątkowy stan… oświatowy

0

Zapowiadany na poniedziałek strajk oświaty może w znacznym stopniu skomplikować życie miasta. Rodzice staną przed problemem wyboru pomiędzy zapewnieniem dzieciom opieki a obowiązkami nakładanymi na nich przez pracodawców.

Wszystko wskazuje na to, że począwszy od 8 kwietnia rodzice najmłodszych uczniów i przedszkolaków staną przed nie lada problemem. Zapowiadany strajk w oświacie zmusza ich do zapewnienia opieki swoim pociechom. Najgorsze jest to, że nie wiadomo, jak długo strajk potrwa i jakie przybierze formy. Ten wyjątkowy stan oświatowy stanowi także wyzwanie dla samorządów, czyli organów prowadzących placówki edukacyjne. W Słupsku najprawdopodobniej nie będzie strajku w przedszkolach miejskich nr 19 i 25, w których nie przeprowadzono procedur wynikających z przystąpienia do sporu zbiorowego, oraz w przedszkolach nr 3 i 15, w których w referendum opowiedziano się przeciwko strajkowi. Taki sam wynik przyniosło referendum w Szkole Podstawowej nr 8. Oznacza to jednak, że większość słupskich placówek będzie strajkowała, a rodzice o sytuacji w szkołach będą informowani wpisami na stronach internetowych i w dzienniku elektronicznym Librus. W tej sytuacji słupski ratusz… apeluje do rodziców o wyrozumiałość. Wiceprezydent Marta Makuch informuje, że miasto „na czas strajku zapewnia wzmożone działania służb mundurowych, które będą czuwały nad zapewnieniem bezpieczeństwa. Ponadto wszystkie miejskie jednostki kultury będą otwarte dla mieszkańców, tak aby rodzice/opiekunowie prawni mogli skorzystać z ich obiektów, zgodnie z obowiązującym w danej jednostce regulaminem”. Z apelem wiceprezydent zwraca się także do pracodawców, by ci umożliwili pracownikom zabieranie dzieci do pracy. Szkoda, że ratusz nie pomyślał o pomocy, której w zapewnieniu opieki dzieciom mogliby udzielić chociażby studenci Akademii Pomorskiej, uczelni kształcącej między innymi przyszłych nauczycieli.

Pewną formę pomocy, ale tylko rodzicom najmłodszych dzieci, oferuje ZUS. Mogą oni skorzystać z zasiłku opiekuńczego.

W przypadku nieprzewidzianego zamknięcia placówki oświatowej, to może być szkoła, przedszkole, żłobek czy klubik dziecięcy, rodzicom przysługuje zasiłek opiekuńczy – mówi Krzysztof Cieszyński, regionalny rzecznik prasowy ZUS w Gdańsku. – Zasiłek wypłacany jest w wysokości 80% podstawy wymiaru, czyli 80% naszego wynagrodzenia. Zasiłek przysługuje tylko na opiekę nad dzieckiem do ukończenia przez nie 8 lat. Może on być wypłacany maksymalnie przez 60 dni w roku. Żeby go uzyskać trzeba złożyć wniosek na druku ZUS Z-15. Składamy go albo w zakładzie ubezpieczeń społecznych, albo u naszego pracodawcy. W ZUS-ie składamy, gdy sami prowadzimy działalność gospodarczą lub pracujemy w zakładzie zatrudniającym mniej niż 20 pracowników. Jeżeli nasz pracodawca zatrudnia więcej niż 20 pracowników, to wtedy składamy wniosek u pracodawcy. Do tego wniosku dołączamy przygotowane przez nas oświadczenie o tym, że placówka, do której uczęszcza nasze dziecko został zamknięta w sposób nieprzewidziany.

Rodzice pytani o opinię na temat strajku nie są jednomyślni. Mają świadomość jego płacowego charakteru, choć niektórzy widzą w nim także grę polityczną, ale zadają pytania dotyczące interesu ucznia. Dziwią się też, że nauczycielom zabrakło odwagi, by zaprotestować przeciwko niedopracowanej reformie oświaty, a już przede wszystkim skomasowaniu w klasach siódmych i ósmych podstawówek trzyletniego programu gimnazjum. Nawet jeżeli słychać było sprzeciw, to tylko w sprawie możliwych zwolnień z pracy. Dziwne jest również to, że tego stanu wyjątkowego, który dotknie szerokie rzesze wyborców, nie dostrzega rządowa opozycja. Podczas dzisiejszej konferencji prasowej posła Zbigniewa Konwińskiego najważniejsza była… promocja kandydata do Europarlamentu. Ani słowa o sytuacji w oświacie. Nawet nie było apelu do rodziców o wyrozumiałość.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.