Duże zamieszanie ma miejsce na oddziale onkologii i chemioterapii w słupskim szpitalu wojewódzkim. W wyniku wewnętrznego konfliktu wypowiedzenia pracy złożyli ordynator i lekarze.
Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Słupsku opublikował już oficjalnie oświadczenie, w którym można przeczytać, że konfliktowa sytuacja kadrowa na onkologii jest konsekwencją sporu między ordynatorem a dwójką lekarzy, którzy nie akceptowali rozwiązań wprowadzonych przez szefa oddziału. Powierzenie stanowiska nowemu ordynatorowi miało spowodować poprawienie organizacji pracy oddziału. W wydanym przez szpital komunikacie poinformowano, że zarząd w pełni popiera nowego ordynatora w zakresie wprowadzonej reorganizacji i pozytywnie ocenia jego działania. Dzięki temu pacjenci mieli mieć łatwiejszy dostęp do chemioterapii i programów lekowych. Dwóch lekarzy jednak nie zgadzało się z wprowadzanymi zmianami na oddziale onkologii i oficjalnie wystąpiło przeciwko swojemu szefowi, co w konsekwencji doprowadziło do złożenia przez niego wypowiedzenia.
Konflikt swoim zasięgiem objął też resztę personelu medycznego, w wyniku czego wypowiedzenia złożyli kolejni lekarze. Po spotkaniu z zarządem szpitala onkolodzy oświadczyli, że po normalizacji organizacji pracy wycofają swoje wypowiedzenia. Jeden z lekarzy, z którym nie udało się dojść do porozumienia, z dniem 28 lutego rozstał się ze słupskim szpitalem. Aktualnie działania oddziału onkologicznego nadzoruje lekarz pełniący obowiązki ordynatora. Zarząd negocjuje też z nowymi kandydatami do pracy w oddziale.
Szpital uspokaja, że ciągłość leczenia pacjentów jest niezagrożona. Na oddziale i w poradni obecnie pracuje 11 lekarzy w tym ośmiu specjalistów. Praca na oddziale pod względem dyżurów ma być również zabezpieczona.
Przypomnijmy, że w listopadzie pacjenci słupskiego szpitala protestowali przeciwko zwolnieniu przez nowego ordynatora onkologii lekarz Renaty Kurek-Szewczyk. Wówczas zbierano podpisy pod apelem wyrażającym poparcie dla doktor i żądanie przywrócenia jej do pracy.
