K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Decyzja kontestowana

0

Klub radnych miejskich Prawa i Sprawiedliwości nie zgadza się z decyzją Witolda Namyślaka dotyczącą powołania dwóch wiceburmistrzów. Dzisiaj, 6 marca, w Urzędzie Miejskim w Lęborku radni złożyli pismo w tej sprawie.

Ogłoszona w poniedziałek decyzja o powołaniau dwóch zastępców burmistrza Lęborka (Jerzego Pernala oraz Teresy Ossowskiej-Szarej) nie spotkała się z aprobatą radnych miejskich Prawa i Sprawiedliwości. Klub radnych tej partii zajął oficjalne stanowisko w tej sprawie.

Sprzeciwiamy się tej decyzji, ponieważ uważamy, że dwóch zastępców to jest niepotrzebny wydatek dla miasta – mówi Jarosław Walaszkowski, radny miejski (PiS). – Miasto nie ma aż tylu zadań. Ostatnie kilka kadencji jeden wiceburmistrz wystarczał i nie było żadnego nadmiaru pracy. Teraz się okazuje, że trzeba dwóch wiceburmistrzów na pełnych etatach, a według nas jest to narażanie miasta na niepotrzebne koszty. Miasto jest zadłużone na 83 miliony i z każdym miesiącem zadłuża się bardziej. Teraz mieszkańcy dostają naliczenia podatku, który w tym roku znów jest o kilka procent wyższy. Mieszkańcy muszą zaplacić za to, żeby pan burmistrz spełnił jakieś kaprysy wyborcze różnych ugrupowań. Każda partia mówiła, że chce dobra dla naszego miasta, a okazuje się, że to chodzi tylko o stołki.

Do burmistrza miasta Witolda Namyślaka wystosowano (6 marca) pismo, w którym przedstawiono zarówno opinię klubu reprezentującego PiS, jak i postawiono konkretne pytania w związku z nowymi wiceburmistrzami. Radni oczekują przede wszystkim konkretnych wyliczeń.

Jak jest przyczyna, co takiego się stało, że w tej chwili potrzeba dwóch wiceburmistrzów – zastanawia się Jarosław Walaszkowski. – Ile to będzie kosztowało, bo wiadomo, że stanowisko wiceburmistrza wcale takie tanie nie jest. To nie weźmie się z powietrza, tylko za to trzeba będzie zapłacić. Nie ma, według nas, aż tyle pracy, żeby aż dwie osoby na pełnych etatach musiały pracować. Ostatni raz,gdy było dwóch wiceburmistrzów, pojawiła się sprawa, która bardzo negatywnie reklamowała Lębork. Po prostu tam dwóch wiceburmistrzów nie ma co robić i to jest złe rozwiązanie dla naszego miasta.

Pod sprzeciwem podpisali się Jarosław Walaszkowski, Leszek Leciejewski, Zbigniew Rudyk oraz Łukasz Kuriata. (opr. rkh)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.