Urząd Miejski w Słupsku jest od blisko pięciu lat polem eksperymentów dokonywanych na jego strukturze organizacyjnej. W styczniu miała miejsce kolejna reorganizacja. Tym razem jej istotą był… powrót do przeszłości.
Za ratuszowego panowania Roberta Biedronia struktura urzędu miejskiego ulegała systematycznemu rozdrobnieniu. Pomysłodawca tej reorganizacji, dyrektor strategiczny Marcin Anaszewicz, stawiał na wysoką specjalizację świadczonych usług. Biurka wędrowały po korytarzach z pokoju do pokoju, a tabliczki zmieniały swoją treść. Dzięki temu urzędnicy nie przywiązywali się do stanowisk i – jak sami żartowali – rano w portierni pytali, gdzie dzisiaj pracują. Teraz wywiało z ratusza jeden ze sztandarów poprzedniej prezydentury – chociaż stanowisko nadal widnieje na tablicy informacyjnej – i słowo „reorganizacja” zastąpione zostało nowelizacją.
– Pierwszym aktem tej nowelizacji jest połączenie trzech wydziałów, mianowicie wydziału zarządzania kadrami, wydziału organizacji urzędu miasta i takiego samodzielnego stanowiska do spraw pracy kierownictwa – tłumaczy Krystyna Danilecka-Wojewódzka, prezydent Słupska. – Tworzymy jeden wydział, który dużo łatwiej pozwoli na koordynowanie zadań poszczególnych stanowisk. Taki wydział, który tak naprawdę od wpływu jakiegokolwiek wniosku do ratusza aż po zarchiwizowanie, a w międzyczasie oczywiście przygotowanie odpowiedzi i zarządzanie tymi wiadomościami będzie w jednym ręku, jednym miejscu. Na pewno pozwoli na to, że te informacje będą pełniejsze, sprawniejsze. Wydziałem tym zarządzać będzie pani Edyta Kostarczyk, do tej pory dyrektorka wydziału zarządzania kadrami. Wydział nazywać się będzie wydziałem zarządzania kadrami i organizacji ratusza i liczyć będzie 23 osoby.
Ta nowelizacja ma swoją specyfikę. Właściwie jest… rewitalizacją, bo w strukturach urzędu przez wiele lat funkcjonował wydział organizacyjny i kadr. Jeszcze wcześniej był to wydział organizacyjno-prawny i kadr, a jego szef jednocześnie pełnił rolę sekretarza miasta i dyrektora strategicznego. Jest nadzieja, że nowelizacja przez rewitalizację doprowadzi do scalenia kilku innych rozdrobnionych kompetencji – chociażby pełnomocnika do spraw zrównoważonego rozwoju czy stanowisk komunikacyjno-transportowych – co znacznie skróciłoby tablicę informacyjną ratusza i pozwoliłoby petentom powrócić na dawno wytyczone ścieżki. (opr. rkh)
