Remont budynków na stadionie przy ulicy Zielonej w Słupsku przyniósł oszczędności. W tej sytuacji ratusz zdecydował o wykonaniu dodatkowych robót na tym obiekcie. Stadion piłkarski wzbogaci się o monitoring. Jest już wykonawca tego zadania.
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej prezydent Krystyna Danilecka-Wojewódzka informowała o postępie prac remontowych na stadionie przy ulicy Zielonej. Piłkarze i kibice powinni się cieszyć, ponieważ 18 grudnia skończy się powód do wstydu przed goszczącymi w Słupsku zespołami, korzystającymi ze stadionowego zaplecza socjalnego. Radość ma również zleceniodawca tych robót. Okazały się one tańsze, niż zakładano. Zasady budżetowe pozwalają wykorzystać oszczędności na założony wcześniej cel, więc zdecydowano, że stadion zostanie dodatkowo wyposażony w monitoring.
– Już dokonaliśmy zapytania ofertowego na temat zrobienia monitoringu, ponieważ – jak w każdym miejscu – bardzo ważne jest, aby tam działał. Te zaoszczędzone pieniądze będą przekazane właśnie na monitoring. Zostaje jeszcze – umownie mówiąc – parę groszy, ale niestety nie możemy ich wykorzystać na inne zadania, bo takie są niuanse budżetu. Wszystko jednak, co zaplanowaliśmy, będzie zrealizowane – mówi Krystyna Danilecka-Wojewódzka, prezydent Słupska.
Oferty rozpatrzone zostały w błyskawicznym tempie, bo już następnego dnia pojawiło się zawiadomienie o wyborze najkorzystniejszej. Natomiast postęp robót budowlanych na stadionowych obiektach o charakterze administracyjno-socjalnym może budzić wątpliwości co do dotrzymania planowanego terminu zakończenia. Na szczęście będzie już po ostatniej tegorocznej kolejce ligowej, a do wiosny na pewno wszystko zostanie zakończone. Również monitoring stadionowy, na który będzie się składało 9 kamer rozmieszczonych tak, by obejmowały stadion główny i jego zaplecze. Gorzej już z boiskiem o sztucznej nawierzchni. W zamówieniu przewidziano sprzęt z najwyższej półki. Nie zabrakło też pomieszczenia do obserwowania obrazu z kamer. Jeszcze nie wiadomo, czy będzie miał kto obserwować obraz i reagować na bieżąco. Pewne wydaje się być natomiast, że raczej długo poczeka naprawa, a najlepiej wymiana stadionowego ogrodzenia. Połatane, a od strony południowo-zachodniej prawie nieistniejące nie stanowi żadnej przeszkody. Te „parę groszy”, które jeszcze zostało, może by wystarczyło chociaż na to, bo na tablicę informacyjną z zegarem i wynikiem meczu na pewno nie. (rkh)
