K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Nic nowego w zawiadomieniu

0

Prokuratura Okręgowa w Słupsku zajmuje się sprawą śmierci 14-letniej Wiktorii Król, uczennicy dawnego gimnazjum, a obecnie Szkoły Podstawowej nr 11 w Słupsku. Zawiadomienie złożone przez ratusz nie wniosło do sprawy niczego nowego.

Jak już informowaliśmy, Prokuratura Okręgowa w Słupsku zajęła się z urzędu sprawą śmierci 14-letniej gimnazjalistki.

W związku z czynem samobójczym Wiktorii K., do którego doszło w maju tego roku, Prokuratura Okręgowa w Słupsku prowadzi śledztwo, którego celem jest wyjaśnienie przyczyn, które skłoniły nastolatkę do tego czynu – mówi Paweł Wnuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Słupsku. – W śledztwie przyjęte zostały dwie hipotezy, które mogły skłonić nastolatkę do czynu samobójczego, to jest sytuacja rodzinna oraz sytuacja w szkole, w której pobierała naukę. Odnosząc się do pisma, które zostało złożone do tutejszej prokuratury przez Urząd Miejski w Słupsku, to jego treść nie zawiera żadnych nowych okoliczności, które dotąd nie zostały objęte przedmiotem śledztwa.

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej kierownictwa ratusza wiceprezydent Krystyna Danilecka-Wojewódzka stwierdziła, że wszczęte zostały wewnętrzne procedury mające wyjaśnić zasadność rodzicielskich niepokojów. Na nasze pytanie dotyczące konkretów tych procedur Anna Sadlak, dyrektor ratuszowego wydziału edukacji powiedziała, że są to rozmowy i spotkania specjalistów – przede wszystkim psychologów z miejskiej poradni – z uczniami i rodzicami. Ostatnio takie spotkanie w SP 11 miało się odbyć przed dwoma dniami. Dyrektor Sadlak zapewniła też, że już maju – o czym informowała ją dyrektor szkoły – psycholodzy spotkali się z młodzieżą.

Co innego wynika z relacji rodziców, którzy właśnie szkole zarzucają brak reakcji po tych tragicznych wydarzeniach. Twierdzą, że do działania – tak w ratuszu, jak i w szkole – przystąpiono dopiero po zapowiedzi upublicznienia rodzicielskich podejrzeń o istnieniu przemocy rówieśniczej. Jasno z tego wynika, że przed prokuraturą stoi trudne zadanie wyjaśnienia tej sprawy. Być może z pomocą przyjdą jej radni, którzy – tak jak w przypadku słupskiej biblioteki – zdecydują się na własne działania. Tylko czy ktoś znajdzie na to czas w przededniu wyborów? (opr. rkh)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.