Biuro Spraw Wewnętrznych wspólnie z policją zatrzymało siedmiu funkcjonariuszy służby więziennej z Ustki. Funkcjonariusze podejrzewani są o przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków.
Decyzja o zatrzymaniu podjęta przez Prokuraturę Regionalną w Gdańsku była efektem wielomiesięcznego śledztwa prowadzonego przez komendę wojewódzką. Razem zatrzymano siedem osób – sześciu funkcjonariuszy i jednego dyrektora ośrodka penitencjarnego. Osoby te podejrzewane są o nieprawidłowości przy kierowaniu do prac i zatrudnianiu osadzonych w podmiotach zewnętrznych.
– Nieprawidłowości, które są przedmiotem śledztwa, polegały na kierowaniu osób osadzonych do różnego rodzaju prac bez zachowania wymogów wynikających z konieczności ewidencjonowania tego rodzaju wyjść. Innymi słowy, osadzone osoby z zakładu karnego wychodziły nie tylko bez jakiejkolwiek ewidencji, ale też bez wymaganych prawem przepustek. Elementem sformułowanych zarzutów jest również uzyskiwanie przez podejrzanych korzyści majątkowych w różnych kwotach oraz korzyści osobistych – informuje Maciej Załęski, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Gdańsku.
Dochodzenie prowadzone przez śledczych z komendy wojewódzkiej ujawniły, że proceder prowadzony był na szeroką skalę. W toku postępowania udowodniono co najmniej kilkadziesiąt przypadków przekroczenia uprawnień przez pracowników służby więziennej. Wszyscy zatrzymani zostali już przesłuchani. Część podejrzanych przyznała się do zarzucanych im przez prokuraturę czynów. Potwierdzili również, że takie praktyki rzeczywiście miały miejsce. Wobec sześciu funkcjonariuszy zastosowano dozór policyjny. W przypadku siódmej, decyzji jeszcze nie podjęto. Podejrzanym z Ustki grozi nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
(opr. jwb)
