Radni Platformy Obywatelskiej apelują do prezydenta miasta o pomoc dla Czarnych Słupsk. Po odejściu głównego sponsora klub koszykarski stoi na krawędzi bankructwa.
Czarni Słupsk niezwłocznie potrzebują zastrzyku gotówki, aby móc myśleć o dalszej grze w lidze. Obecnie jedynym ratunkiem dla klubu jest pomoc finansowa ze strony miasta. Bez niej Czarne Pantery nie utrzymają się przy życiu do końca sezonu. Najpierw do prezydenta z prośbą o wsparcie zwrócili się kibice. Teraz na nadzwyczajnej sesji o pomoc do Roberta Biedronia apelują również lokalni radni.
– Myślę, że w życiu sportowców jedną z ważniejszych rzeczy jest ciągłość – mówił podczas konferencji słupskich struktur PO radny Tomasz Czubak. – A ciągłość klubu trwa od 20 lat i miejmy nadzieję, że będzie ona zachowana. Miejmy też nadzieję, że klub otrzyma pieniądze, które dadzą mu dalsze życie i dalsze sukcesy.
Anna Rożek, radna PO, podkreślała, że Czarni odgrywali i wciąż odgrywają bardzo dużą rolę w życiu sportowym Słupska, gromadząc wielu wiernych kibiców, zaniepokojonych teraz o dalsze losy klubu. Radna przypomniała, że Czarne Pantery znakomicie promują Słupsk poza granicami miasta, będąc jego sportową wizytówką.
Samorządowcy nie chcą dopuścić do upadku jedynego zawodowego klubu sportowego w Słupsku. Jednak ostatnie słowo należy w tym temacie do sterników miasta, a ci bez entuzjazmu patrzą na wpompowanie pieniędzy w spółkę niebędącą ich własnością. Kwota, o którą ubiega się od miasta prezes Czarnych Słupsk, to pół miliona złotych.
– Mamy po ubiegłym sezonie, po tych wszystkich wypadkach, okolicznościach, które nam się przytrafiły, dziurę na poziomie miliona stu tysięcy. Zwróciłem się z prośbą do miasta o dofinansowanie jednorazowe kwotą pięciuset tysięcy złotych – mówi Andrzej Twardowski, prezes STK Czarni Słupsk.
Do 18 stycznia Czarne Pantery muszą przedstawić Polskiemu Związkowi Koszykówki i Basket Lidze rozliczenia z zawodnikami i trenerami drużyny. Jeżeli klub nie udokumentuje odzyskania płynności finansowej, zostanie skreślony z rozgrywek. Taki scenariusz bez pomocy ze strony miasta jest więcej niż prawdopodobny.
(opr. jwb)
DyskusjaJeden komentarz
Ładujcie dalej nasze pieniądze w Spółkę Akcyjną a oni dalej będą hulali z przezesem na czele! Ciekawe kiedy zabraknie w Ratuszu pieniędzy na wypłatę dla urzędników! Może wtedy radni i Prezydent Biedroń oprzytomnieją!