K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Weekend cudów

0

W weekend odbył się wielki finał Szlachetnej Paczki. Do potrzebujących rodzin z Ustki i Słupska trafiły świąteczne paczki z prezentami przygotowane przez darczyńców.

Weekend cudów to finał akcji Szlachetnej Paczki, podczas którego do potrzebujących rodzin rozwożone są świąteczne prezenty. W tym roku dla sześćdziesięciu rodzin ze Słupska i Ustki darczyńcy przygotowali kilkaset paczek. W sobotę od samego rana wolontariusze uwijali się jak w ukropie, aby zdążyć przystroić i zapakować wszystkie dary.

Ale nie tylko pakowanie paczek jest tutaj ważne. Ważne jest przede wszystkim to, aby z każdym darczyńcą zamienić kilka zdań, żeby się nim zająć, porozmawiać o rodzinie, której pomagają. Darczyńcy są ciekawi tego, jak nasze rodziny w dniu dzisiejszym czekają, jak się zachowują, na co liczą, jakie są emocje – mówi Magdalena Siebert, liderka akcji Szlachetna Paczka w Słupsku. – Jesteśmy już po wręczeniu jednej paczki w rodzinie wielodzietnej, gdzie emocje sięgały zenitu, dzieci wczoraj specjalnie nie poszły do szkoły, żeby przywitać darczyńcę z paczkami. Jest to niesamowita bomba energetyczna, tyle emocji, łez. Najlepiej po prostu samemu to przeżyć.

W tym roku zainteresowanie akcją osób chcących pomóc bije rekordy. Jak informuje liderka Szlachetnej Paczki Agata Tomczak, już na dwa tygodnie przed finałem wszystkie osoby, które czekały na pomoc, zostały przejęte przez darczyńców.

Wśród przekazanych darów, które w weekend trafiły do rodzin, znalazły się ubrania, meble, żywność czy rzeczy codziennego użytku. Paczki były tworzone pod konkretne potrzeby obdarowanych rodzin, dlatego prezenty, które do nich trafiały, nie były przypadkowe. Jeden z darczyńców ofiarował pralkę Franię, ponieważ wybrana rodzina nie miała możliwości zainstalowania standardowej.

Chociaż roboty było po łokcie, nikt nie narzekał na zmęczenie. Wolontariusze, którzy przygotowywali przesyłki, robili wszystko, aby finał wypadł jak najlepiej. Po spakowaniu wszystkich prezentów rozwożono je do adresatów.

To jest wielkie przeżycie – mówi Maciej Wołk, wolontariusz Szlachetnej Paczki – co sam teraz na sobie sprawdzę. Ale myślę, że jak odwiedzimy rodziny, to będą wzruszone, a my szczęśliwi, że im pomogliśmy, że mają święta.

Emocje związane z finałem Szlachetnej Paczki udzieliły się też samym ofiarodawcom, którzy odebrali od organizatorów podziękowania. To dzięki ich zaangażowaniu i wrażliwości na los innych kilkadziesiąt niezamożnych rodzin z naszego regionu spędzi Boże Narodzenie w radosnej atmosferze.

Już po raz trzeci robiłam paczkę wraz z rodzicami, rodziną i przyjaciółmi. W tym roku zaangażowałam też ludzi z pracy oraz studentów, z którymi pracuję, tak więc wyszła naprawdę ogromna paczka. Jestem szalenie podbudowana dobrocią, która od ludzi wypływa – mówi Marta, jedna z ofiarodawczyń.

W pomoc podczas organizacji weekendu cudów włączyli się uczniowie lokalnych szkół podstawowych. Swoje wsparcie okazali także osadzeni Oddziału Zewnętrznego w Ustce Aresztu Śledczego w Słupsku, którzy wystąpili w roli darczyńców.

(opr. jwb)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.