K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Inauguracja z retrospektywą

0

W sobotę (9 września) rozpoczyna się w Słupsku 51. Festiwal Pianistyki Polskiej. Inauguracja drugiego półwiecza będzie miała szczególną wymowę. Na scenie filharmonii pojawi się światowej sławy pianistka, Lidia Grychtołówna, która koncertowała podczas festiwalu otwierającego historię tych wyjątkowych w skali światowej spotkań z krajową pianistyką.

Od pięćdziesięciu lat Słupsk staje się we wrześniu stolicą polskiej pianistyki. Koncertują tutaj mistrzowie fortepianu, kariery rozpoczynają największe talenty pianistyczne, a oceny ferują najwybitniejsi pedagodzy i muzykolodzy. Swój początek i trwanie festiwal zawdzięcza działaczom skupionym w Słupskim Towarzystwie Społeczno-Kulturalnym.

Mieczysław Jaroszewicz, prezes STSK zaznacza, że stowarzyszenie jest jedynym organizatorem festiwali polskiej pianistyki. – Oczywiście, nie za własne pieniądze – zastrzega prezes. – Jako działacze społeczni piszemy wnioski o granty do ministerstwa kultury, marszałka, starosty i miasta, także zwracamy się do licznych sponsorów. Pozyskane pieniądze przeznaczamy tylko na organizację festiwalu. To znaczy na honoraria artystów, wszelkiego rodzaju druki, afisze, programy, wejściówki… Sporo to kosztuje i na to pozyskujemy pieniądze. STSK jest organizacją non profit, a więc nie wolno nam na niczym zarabiać. Komitet organizacyjny liczy 20 osób, z których gros to emeryci. Łączy nas miłość do tej imprezy, wspomnienia z tych ponad pięćdziesięciu lat. Ponadto jest to impreza, z którą znaczna część społeczeństwa miasta i regionu się identyfikuje. Jeśli w Polsce, w świecie kultury zapytamy o Słupsk, to usłyszymy o festiwalu pianistyki i o Witkacym. To są takie dwa sztandarowe tytuły, które promują miasto.

Sobotni wieczór będzie okazją do ożywienia wielu wspomnień. W koncercie inaugurującym drugie półwiecze festiwalu usłyszeć będzie można jedną z najwybitniejszych polskich pianistek, związaną ze słupską imprezą od 1967 roku, czyli od początku. Mieczysław Jaroszewicz przypomina, że Lidia Grychtołówna wystąpi na estradzie festiwalowej już po raz dziesiąty. Artystka lubi tu przyjeżdżać i koncertować, a spośród wielkich, którzy zagrali na pierwszym w historii festiwalu jest jedyną żyjąca pianistką. Prezes podkreśla, że jest to gwiazda światowego formatu, która debiutowała na estradzie w 1953 roku światową karierę rozpoczęła w 1955 roku od nagrody na piątym Konkursie Chopinowskim.

Miło, że drugą pięćdziesiątkę festiwalu rozpoczyna właśnie Lidia Grychtołówna – mówi prezes. – Świetna, wspaniała artystka i jako człowiek przyjazna wszystkim. Jest wielką gwiazdą, ale na co dzień nie okazuje tego. Jest bardzo skromna i wielu wymagań nie ma.To wybitna humanistka.

Od wielu lat na festiwalowej scenie goszczą nie tylko gwiazdy pianistyki klasycznej, ale też jazzowej. Nie inaczej jest i w tym roku, gdzie obok artystów tej miary co Lidia Grychtołówna, Beata Bilińska czy robiący błyskawiczną karierę Paweł Wakarecy, podziwiać będzie można znakomitego jazzmana, Włodzimierza Nahornego. Koncert inauguracyjny 51. Festiwalu Pianistyki Polskiej rozpocznie się w sobotę o godz. 19 w słupskiej filharmonii. Szczegółowy program festiwalu znaleźć można na stronie internetowej STSK (stsk.eslupsk.pl) oraz na stronie internetowej naszej telewizji (www.kanal6.pl). (opr. rkh)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.