Od godziny 10 w piątek słupski plac Zwycięstwa został częściowo zamknięty. Odbywa się tam II Zlot Foodtrucków, podczas którego każdy smakosz może spróbować dań z różnych zakątków świata.
Na placu Zwycięstwa w Słupsku odbywa się od piątku do niedzieli druga edycja Zlotu Foodtrucków. To kontynuacja majowego wydarzenia, oznaczająca trzecią, wraz z festiwalem, wizytę obwoźnych kuchni w naszym mieście. Gastronomicy serwują dania z różnych stron świata. W menu znalazły się burgery, prawdziwe belgijskie frytki, wykręcone smażone batony czy pankejki amerykańskie. Spróbować można także takich frykasów, jak tikka masala i burrito. – Jest w czym wybierać – przekonuje Krzysztof Bieńkowski, główny organizator zlotu ze stowarzyszenia „Futraki” .
Choć początkowo pogoda nie dopisała, sprzedawcy uruchomili dziś swoje stoiska na placu o godzinie 10. Przed ratuszem pozostaną aż do niedzieli. Zdaniem organizatorów niekoniecznie musi to być ich ostatnia wizyta w Słupsku. Wszystko zależy od mieszkańców i tego, czy oferta mobilnych kuchni przypadnie im do gustu. Krzysztof Bieńkowski nie kryje, ze poprzednie spotkania ze słupszczanami dały bardzo pozytywny feedback.
Podczas wydarzenia zaplanowane są także inne atrakcje. Stoiska z jedzeniem otwarte są przez 3 dni od godziny 10 do 21, a w zależności od potrzeb nawet dłużej.
(opr. jwb)
