Ratusz rozpisał kolejny przetarg na prace budowlane związane z dokończeniem słupskiego akwaparku. Pierwszy konkurs nie wyłonił wykonawcy, ponieważ nie wpłynęła żadna oferta.
To już drugie podejście miasta do wyboru wykonawcy, który miałby podjąć się dokończenia budowy Parku Wodnego „Trzy Fale”. Do poprzedniego konkursu nie zgłosili się chętni, choć sternicy Słupska twierdzą, że zainteresowanie inwestycją było i pojawiały się liczne zapytania potencjalnych wykonawców. Jak tłumaczą włodarze, brak na koniec propozycji ofert to wynik wysokich wymagań postawionych w regulaminie przetargowym. W nowym konkursie warunki mają być już złagodzone.
– O połowę obniżyliśmy wymagania, jeśli chodzi o dysponowanie środkami obrotowymi, a także trochę ograniczyliśmy oczekiwania co do realizacji przez oferentów w przebiegu swojej działalności obiektów o konkretnej kubaturze i powierzchni zabudowy. Jest to związane z tym, że ustawa ogranicza możliwość sięgania głęboko w historię firmy, jeśli chodzi o porfolio, o wykazanie się referencjami. Ale i w ostatnim okresie tego typu inwestycje po prostu nie powstawały, bo pokończyły się środki unijne, a zazwyczaj w oparciu o tego typu źródła budowano obiekty publiczne i sportowe, w tym baseny. Tak więc obniżyliśmy wymagania i wierzymy, że teraz jest szansa, aby firmy mogły złożyć swoje oferty – powiedział podczas konferencji prasowej wiceprezydent miasta Marek Biernacki.
Mimo trzytygodniowego opóźnienia w realizacji planów inwestycyjnych przełom października i listopada 2018 roku nadal jest aktualnym terminem zakończenia budowy akwaparku. Dodatkowo należy doliczyć czas potrzebny na odbiór techniczny i rozruch „Trzech Fal”. Włodarze twierdzą, że tej daty nie powinno łączyć się z wyborami samorządowymi, które odbędą się jesienią przyszłego roku. To nie jest element gry politycznej, bo gdyby władze miasta miały „fokusować się na wybory – ocenia wiceprezydent Marek Biernacki – to pospieszyłyby się jeszcze bardziej i nie mając nawet doskonałego projektu, rozpoczęłyby budowę, już się tym chwaląc”.
– A to nie o to chodzi. Chodzi o projekt racjonalny i dobrze zrealizowany, pod dobrym nadzorem inwestorskim – podkreśla wiceprezydent Słupska.
Miasto zapewniło już sobie środki na sfinansowanie inwestycji. Kredytu udzieli samorządowi BGK. Teraz pozostaje tylko wyłonienie wykonawcy w drugim przetargu. Otwarcie ofert nastąpi 31 lipca.
(opr. jwb)
