Słupska prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania w sprawie zaniedbań w realizacji sztandarowej inwestycji poprzedniej ekipy rządzącej miastem, czyli akwaparku. Jej zdaniem biała księga nie zawiera materiałów pozwalających na ustalenie czy chociażby domniemanie winy byłego prezydenta Macieja Kobylińskiego ani w fazie przygotowawczej inwestycji, ani też wykonawczej.
Fakt odmowy wszczęcia postępowania potwierdza Karolina Chalecka z Wydziału Dialogu i Komunikacji Społecznej Urzędu Miejskiego w Słupsku.
– Jesteśmy zaskoczeni tą decyzją i na pewno będziemy się od niej odwoływać. Uważamy, że w białej księdze jest wiele ważnych spraw dotyczących uchybień w realizacji akwaparku i dlatego zależało nam, aby prokuratura przejrzała ten dokument. Prokuratura w uzasadnieniu swojej decyzji stwierdza, że nie ma podstaw do wszczęcia sprawy. My jesteśmy innego zdania – mówi Karolina Chalecka.
W słupskiej prokuraturze nie znaleziono dzisiaj czasu na szersze przedstawienie nam uzasadnienia odmowy, ale poproszono nas o kontakt w najbliższy poniedziałek, 26 czerwca. Do sprawy powrócimy.
