Przez trzy dni na placu Zwycięstwa przed słupskim ratuszem trwać będzie pierwszy zlot food trucków. Na odwiedzających czeka 20 nietuzinkowych stoisk z potrawami będącymi często przeciwwagą dla gastronomicznej codzienności.
Plac Zwycięstwa przed słupskim ratuszem zamienił się w piątek w strefę relaksu. Wszystko za sprawą organizowanego w tym miejscu pierwszego zlotu food trucków, podczas którego każdy odwiedzający będzie mógł skosztować przygotowanych na miejscu potraw.
Gastronomicy serwować będą kuchnię z różnych części świata – zapowiada Krzysztof Bieńkowski, główny organizator imprezy. Słupszczanie skosztują tybetańskich pierożków, smażonych batonów, niemieckich kiełbasek, zapiekanek holenderskich, a także jedzenia vege. Nie zabraknie też włoskiej pizzy.
Jest to okazja dla tych, którzy cenią sobie kulinarne podróże. Menu pozwala na skosztowanie potraw z czterech kontynentów. W ramach wydarzenia organizatorzy przygotowali dodatkowe atrakcje. Pojawią się animatorzy, którzy zajmą się dziećmi, oraz strefa chillout, gdzie będzie można odpocząć i poopalać się na leżakach.
– Będzie też przede wszystkim biesiadowanie, prawdziwa uczta kulinarna. „Futraki” to ludzie, którzy organizują jedzenie w środku tych wielkich maszyn – mówi Krzysztof Bieńkowski. – Są oni zapalonymi kucharzami, którzy przygotowują potrawy na bieżąco z najlepszych składników. Dlatego mamy pewność, że przychodząc każdego dnia na zlot, możemy zjeść coś zupełnie nowego i świeżego.
Zlot food trucków potrwa do niedzieli. Do tego czasu z ruchu wyłączona została część placu. Miejsca dla parkujących ponownie przywrócone będą dopiero w poniedziałek.
(opr. jwb)
DyskusjaJeden komentarz
Żenada. Ceny jak w Mariocie, miny sprzedawcow, jakby odrabiali za karę prace spoleczne, gow.iana, jazgotliwa muzyka, wsztstko ciasno ustawione, zeby wygladalo ze jest duzo ludzi… nie skusilem się na nic, choc checi byly…