Przed nami okres przedświątecznych przygotowań, które sprawiają, że często zapominamy o najważniejszym – szeroko pojmowanym bezpieczeństwie. Należy pamiętać o zachowaniu ostrożności, co może sprawić, że nie padniemy ofiarą złodziei i bezproblemowo dotrzemy do swoich rodzin.
W świątecznym ferworze przygotowań niestety często sprawdza się przysłowie o okazji, która czyni złodzieja. W celu uniknięcia takich sytuacji policja przestrzega i przypomina o kilku ważnych zasadach, o których warto pamiętać. Sierż. sztab. Marta Kandybowicz, p.o. oficera prasowego KPP w Lęborku uwrażliwia wszystkich na takie miejsca, jak centra zakupowe czy środki komunikacji publicznej.
– Należy zwrócić uwagę na kieszonkowców, którzy często powodują sztuczny tłok po to, aby niespodziewanie pozbawić nas cenniejszych rzeczy – mówi policjantka. – Dlatego nie warto nosić przy sobie większej sumy pieniędzy. A jeżeli już, to należy je podzielić na mniejsze kwoty i schować w różnych miejscach. Portfele dobrze jest trzymać w wewnętrznych kieszeniach zapiętych kurtek albo w zamkniętych torebkach. Należy też być ostrożnym podczas wsiadania czy wysiadania z autobusu, gdyż jest to doskonała okazja dla złodzieja, by niepostrzeżenie wsunąć rękę do naszej kieszeni.
Również zachowania osób niewłaściwie obchodzących zwyczaje wielkanocne mogą powodować naruszenie nietykalności cielesnej, uszkodzenie ciała, zniszczenie mienia, a nawet naruszenie miru domowego. Marta Kandybowicz przypomina, że lany poniedziałek jest jedną z tradycji, do której należy podchodzić z umiarem. Oblewanie przechodniów dużą ilością wody może nie tylko wyrządzić im krzywdę, naruszyć nietykalność cielesną, ale też narazić na straty materialne, na przykład w sytuacji zniszczenia drogiej odzieży. Oblewanie wodą nie powinno też mieć miejsca na ulicach, ponieważ dzieci często wybiegają na jezdnię, powodując zagrożenie dla siebie i innych użytkowników ruchu.
Policjanci ostrzegają amatorów zbiorowego i natarczywego oblewania o możliwych konsekwencjach prawnych za wszelkie chuligańskie incydenty.