K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Kopia całunu w Słupsku

0

Do 5 kwietnia włącznie w kościele św. Maksymiliana Kolbego eksponowana jest wierna kopia Całunu Turyńskiego oraz negatywowa kopia pierwszej fotografii całunu wykonanej w II połowie XIX wieku. Odbywają się przy niej rekolekcje wielkopostne dla młodzieży, a o dziejach relikwii opowiada ks. Janusz Bujak.

Całun Turyński jest to lniane płótno, w które – według tradycji chrześcijańskiej – zawinięto ciało Chrystusa po zdjęciu z krzyża i złożono w grobie. Odbił się na nim wizerunek człowieka ze śladami krwi oraz ran, które odpowiadają opisowi ran zadanych Jezusowi w czasie jego męki i ukrzyżowania. Oryginalny całun przechowywany jest w Turynie w kaplicy św. Całunu katedry św. Jana Chrzciciela. Mimo badań wykonywanych najnowszymi technologiami w dalszym ciągu nie ustalono, w jaki sposób obraz postaci znalazł się na płótnie i utrwalił.

Naukowcy obliczyli, że znajdujemy na nim – mówi ks. Janusz Bujak, opiekun kopii – około sześciuset różnego rodzaju ran i urazów. Nie było miejsca na ciele Chrystusa, które nie byłoby zranione. Na całunie widzimy głowę Chrystusa zraniona cierniami. Wiemy, że korona cierniowa miała kształt czepka i najprawdopodobniej uformowana została na hełmie rzymskim. Kolce mogły mieć około siedmiu centymetrów długości. Obliczono, że na głowie Chrystusa było od pięćdziesięciu do siedemdziesięciu różnego rodzaju ran.

Pełną opowieść ks. Janusza Bujaka o Całunie Turyńskim przedstawimy naszym widzom w czasie świąt wielkanocnych.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.